Wypoczynek prawdziwego mężczyzny, czyli na czym siedzi facet, gdy chce odpocząć
Dawniej utożsamiany z macho, dziś subtelnieje i staje się wrażliwszy. Prawdziwy mężczyzna to człowiek - oczywiście płci męskiej - w średnim wieku, o ustabilizowanej pozycji zawodowej, jeżdżący używanym, choć nie starym samochodem, czasem uchodzący za eleganta, ale bez przesady, pewny siebie i uśmiechnięty, chyba że jest zmęczony. Wtedy na pomoc przychodzi mu jego ulubiony mebel. No właśnie, jaki?
Taboret, czyli hard core po polsku
Prawdziwy mężczyzna lubi duże wyzwania. Niekiedy pragnie podkreślać, że jest twardy, że przetrzyma największe przeciwności losu i wszelkie niedogodności. Wtedy zasiada na specjalnie przygotowanym do tego celu taborecie, którego siedzisko wykonane jest z twardego drewna. Po 15 minutach kończy wyczerpującą sesję, czując, że świat leży u jego stóp.
Fotel uszak, czyli odpoczynek incognito
Prawdziwy mężczyzna po dużym wyzwaniu pragnie jeszcze większej nagrody, po dużym wysiłku chce jeszcze większego odpoczynku. Gdy siedząc na taborecie pragnął, by wszyscy podziwiali jego wyczyn, teraz marzy, by zaszyć się w ukryciu i po cichutku ładować akumulatory swojego ludzkiego smartfona. Do tego celu doskonale nadaje się fotel uszak w barwie khaki (do wypoczynku na świeżym powietrzu) lub w odcieniach szarości (przy domowych zaszyciu). Uszy fotela doskonale maskują głowę przed rozpoznaniem przez przeciwnika i wzięciem do niewoli domowych obowiązków.
Fotel relax, czyli sport dla spryciarzy
Prawdziwy mężczyzna jest bardzo pracowity i aktywny zawodowo. Dla podkreślenia swojej dynamiki w czasie wolnym nie stroni od uprawiania wielu sportów. W tym celu, po założeniu wygodnego stroju, zasiada na... fotelu relax i godzinami ogląda tenisa w wimbledońskim wydaniu, mistrzostwa w piłce nożnej czy wyścigi Formuły 1. Wie, że ruch to zdrowie, dlatego podnosi nogi na podnóżku lub pochyla plecy wraz z oparciem.
Szezlong, król długiego wieczoru
Prawdziwy mężczyzna jest królem wieczoru. Udany wieczór musi być odpowiednio długi, a czasu coraz mniej! By przeciągnąć wieczór, używa sprytnej sztuczki - wypoczywa na wydłużonej wersji fotela, szezlongu. To daje mu dodatkowe centymetry odpoczynku, które - w jego ocenie - mają duży wpływ na zakrzywienie domowej czasoprzestrzeni.
Sofa, czyli nowa forma altruizmu
Prawdziwy mężczyzna nie jest egoistą. Wie, że tym, co najlepsze, należy się czasem dzielić. Dlatego pozwala niekiedy na to, by obok niego zasiadła na sofie druga osoba - żona czy dziewczyna, dziecko, teściowa, a najlepiej kumpel. W swojej dobroci sądzi, że każde z nich powinno mieć okazję choć przez chwilę poczuć się... jak prawdziwy mężczyzna.
Narożnik, recepta na zawijanie
A że pozwala siadać obok siebie innym zdecydowanie za rzadko, niekwestionowanym podmiotem odpoczynku jest nasz bohater, prawdziwy mężczyzna. Ale każdy bohater, nawet najmniej rozwiniętej akcji, w końcu musi się położyć czy, mówiąc mniej oficjalnie, zawinąć. Tutaj występuje dowolność metody zawijania: można po prostu zasnąć tak, jak się siedzi (najbardziej popularne), elegancko się ułożyć i owinąć kocem (pozycja bezpieczna) albo pościelić łóżko, przebrać w piżamę i zasnąć (rzadkość w przyrodzie). Gdy zasypiasz tak, jak większość prawdziwych mężczyzn, niezastąpionym okaże się narożnik, który - dzięki ergonomicznej budowie łamiącej się pod kątem prostym - jest najlepszym meblem na tego typu sytuacje.
Dzień prawdziwego mężczyzny był naprawdę wyczerpujący. Sprawdzał on swoją wytrzymałość, później się ukrywał, by następnie przejść do uprawiania jednego z wyczerpujących sportów. Gdy pozostali panowie (czyt. wszyscy poza prawdziwymi mężczyznami) już zwyczajnie śpią, on wtedy albo śpi w jednej z męskich pozycji, albo ześlizguje się ślamazarnie ze szezlonga wiedząc, że kolejny dzień nie był stracony dla poprawiania własnej formy i charakteru. Jutro znowu rzuci się w wir obowiązków i kształtowania swojej męskości.
Stań się jednym z prawdziwych mężczyzn i wybierz odpoczynek odpowiedni dla siebie!